Wiecie, że jeśli Panna Młoda podczas ceremonii ślubnej zakryje Panu Młodemu końcem sukni buty to stanie się on pantoflarzem? Przygotowując się do ślubu postanowiłam zgłębić tradycje i przesądy związane z tą uroczystością. A nóż odkryję receptę na szczęśliwe życie u boku R.
Odganianie szczęścia:
- Wybierając termin ślubu należy omijać daty: 1 sierpnia bo tego dnia Kain zabił Albla oraz 1 grudnia- dzień, w którym mury Sodomy i Gomory zostały zatopione w Morzu Martwym
- Pecha przynosi zawieranie ślubu w maju (kiedyś młode mężatki zachodziły w ciąże zaraz po ślubie, jeśli brały ślub w maju to termin porodu przypadał na zimę, a wtedy życie noworodków było zagrożone ze względu na słabo ogrzewane domy, małą ilość pożywienia szczególnie tego bogatego w składniki odżywcze.) oraz w miesiącach nie zawierające w sobie litery R - ale ten przesąd można ominąć - Kwiecień po angielsku to April :)
- Panna Młoda odgania szczęście jeśli przegląda się w lustrze w pełnym stroju. Dobrze więc jest oglądać się bez butów bądź w jednym.
- Nie wolno zaszywać wszelkich rozdarć powstałych w sukni
- Nie wolno powiedzieć Amen po zwrocie: "...Przyjmij tę obrączkę, jako znak mojej miłości i wierności, w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego" pozostałe pomyłki przy składaniu przysięgi zapowiadają radość
- Niepełne obuwie - widoczne palce bądź pięty przynoszą pecha.
- Miesiące przynoszące szczęście młodej parze to wrzesień i grudzień - ze względu na pełne spichlerze.
- Godzina w której rozpoczyna się ślub powinna być pełna np 14:00. :)
- Ślub powinien być zawierany w tym samym kościele, w którym Panna Młoda była chrzczona.
- Jeśli Panna Młoda chce mieć ładną pogodę w dniu ślubu (ładna pogoda również ma wpływ na szczęśliwe, dostatnie życie) powinna na kilka dni przed uroczystością wystawić buty na parapecie.
- Coś dla Gosi - jeśli obrączki upadną w trakcie ślubu to powinien je podnieść ktoś obcy np ksiądz, ministrant - odwraca to złą passę.
- Dobry omen dla pary to śpiew ptaków usłyszany przez Pannę Młodą w dniu ślubu. (Siostra kupujemy kanarka:))
- Przypadkowe nadepnięcie na tren Panny Młodej
- Jaka droga do ołtarza takie całe życie - tak więc pewnie, z uśmiechem, do przodu.
- Jeśli Panna Młoda chce dominować w związku, w trakcie nakładania obrączki nie powinna pozwolić sobie jej nałożyć aż do nasady palca.
- Natomiast jeśli Pan Młody pierwszy postawi nogę na stopniu prowadzącym do kościoła to on będzie w domu zarządcą :)
Źródło: http://forum.abcslubu.pl/printview.php?t=4800&start=0&sid=46871012b29732fecb840c975ba92780
haha ok dodam to do swojej listy punkt 105. Kup kanarka :D:D
OdpowiedzUsuń