wtorek, 30 listopada 2010

Po prostu fryzura

Lubię budować napięcie... Tworzyć nastrój wyczekiwania...  I tada - dostarczania niespodzianki! :) 
Nagradzając Was za cierpliwość - dziś element niespodziankowy - dawno temu zapowiedziane fryzury!:)
Jak już zdążyliście zauważyć jestem osobą, która lubi innowacyjność, kreatywność, unikatowość. W związku z tym chciałabym, by mój "look" TEGO dnia odpowiadał tym trzem elementom. Dzielę się z Wami kilkoma pomysłami na to co mogłabym zrobić ze swoją "szopą", by zapamiętali ją wszyscy.
Oto moje typy:
http://www.weddinghair.com/

Co mi się tu podoba: welon nie mota się na plecach tylko jest uporządkowany na głowie, włosy upięte do góry podkreślają piękną szyję, nie przeszkadzają w tańcu i nie powodują, że pot nam spływa po plecach
http://www.weddinghair.com/
To wersja, która w moim przypadku jest bardzo low costowa - wstaje rano, myje włosy, suszę, nakładam piankę i upinam w artystyczny nieład wsuwkami, wpinam kwiatki i już -  taki efekt końcowy gwarantowany! :)  
http://romanticwedding.onsugar.com/category/Wedding+Hairstyles
Takie upięcie bez pomocy sprawnej fryzjerki się nie uda. Korzyści podobne jak przy fryzurze nr 1, to co mnie urzekło w tym pomyśle na włosy to kwiatki, które podkreślają cerę i oczy. Kształt przypomina trochę mrowisko -więc motywem ślubnym może być mróweczka. 
A co Wy myślicie o tych pomysłach? :)

poniedziałek, 29 listopada 2010

Obraliśmy kurs... kilka refleksji o naukach

UFF, udało się!  Możecie nam pogratulować :) Wczoraj ukończyliśmy weekendowy kurs przedmałżeński. Lekko nie było, bo grafik był bardzo napięty, ale najważniejsze, że mamy już 97% jak to niektórzy określają "prawa jazdy" do Małżeństwa! :) Co z pozostałymi 3%? Musimy jeszcze pójść do poradni rodzinnej, żeby nauczyć się naturalnej obserwacji płodności. Skomplikowane sprawy :)
Jakie są moje odczucia i wrażenia po tych 2 dniach nauk... powiem Wam, że różne. Generalnie liczyłam na to, że będzie bardziej interaktywnie, że będziemy mieli z R okazję do dyskusji, jakiegoś popracowania na tematach, które były poruszane.. Dopytania jeśli coś jest niejasne. Niestety czegoś takiego nie było.. Było za to dużo wykładów. Ksiądz prowadzący mówił ważne rzeczy, choć czasem miałam wrażenie, że za bardzo filozoficznie i filozoficzne. Jak dla mnie za dużo było mowy o płodności, seksie i antykoncepcji, a za mało o budowaniu relacji, o tym jak być z sobą i wzrastać w wierze, jak sobie radzić gdy np. jedna ze stron jest niewierząca, jak mówić o własnych potrzebach, o rozwoju związku - jakie czyhają na poszczególnych fazach ryzyka. Statystyki pokazujące o ile częściej pary niewierzące się rozwodzą od wierzących były sprowadzone do bardzo płaskiej analizy. I budziły kontrowersje. Jakoś brakowało mi takiego życiowego podejścia, wiadomo, że życie nie jest czarno-białe. Że zdarzają się różne trudne przypadki i co wtedy? Powiedzenie, że jak się wierzy to się przetrwa - to do końca do mnie nie trafia. Znam sporo par, które wierzą i są nieszczęśliwe i znam sporo, które nie wierzą i są szczęśliwe. Więc rozumiem, że Kościół naucza o wartości wiary, o godności człowieka ale jeśli chce pomagać Narzeczonym przygotować się do roli Żony - Matki, Męża- Ojca nie powinien na tym kończyć. Gdyby jeszcze dodać kilka elementów bardziej praktycznych o co wiarę wzmacniać -  jakie umiejętności się przydają, jak można się do tego przygotować itd.. itd.. Jakie są przykłady...
Jakoś tak dziwnie mi teraz. Jestem zdania - nauki tak, jednak z większą dozą dyskusji, warsztatów, odnajdywania wizji swojego Małżeństwa w tym co jest zgodne z nauką Kościoła. A może teraz więcej pracy przede mną bym doczytywała, dyskutował - by naukę odnaleźć w życiu? Tak chyba zrobię..

wtorek, 23 listopada 2010

 Pozostając w temacie co możesz, to Zrób sam. Chciałabym podzielić się z Wami wyszukanymi inspiracjami na nietypowe winietki. Myślę, że niektóre z nich pełnią podwójną rolę, oprócz karteczek z imionami mogą być rozbawiaczami, prezentami lub dekoracjami. Przyznam się Wam szczerze, że mnie mocno natchnęły do zmian w wystroju stołu.... :)

Na weselu owoców nigdy dość. Cytrynkę do herbatki tudzież do innych napojów mniej lub bardziej wyskokowych zawsze warto mieć pod ręką.
http://sdweddinginsider.com/blog/?p=1809









http://www.weddingvenues.com/vimages
4035/wedding-image-18960.html


 Podpisane mogą być również płaskie kamyki lub muszelki, nawet świeczki lub babeczki.



 Niektóre sale weselne, a raczej ich właściciele pobierają dodatkową opłatę za przybranie krzeseł elegancką, białą płachtą  zwaną satyną. Nie chcesz na to wydawać pieniędzy i szukasz sposobów na to jak inaczej udekorować krzesła - fajna winietka na kartce a4 - nic prostszego...
http://www.weddingbells.ca/blogs/planning/rosies-ideas
/2008/11/13/father-of-the-bride/













http://www.weddingbells.ca/blogs/planning/rosies-ideas
/2009/06/24/butterfly-effect/#more-3248
 Ćwierkają wróbelki, że Jerzyk został mężem Elki. Bierzecie ślub na wiosnę - tak jak ja :) (to jeszcze 158 dni!) możecie wykorzystać motyw ptaków lub motyli - przecież my też na nowo budzimy się do życia! 

http://myweddingplanningtips.com/2009/06/24
/feature-these-beautiful-handmade-wedding-place-cards-at-your-wedding/





 
  
http://www.weddingbells.ca/blogs/planning/rosies-ideas/2010/01/20/diy-place-cards/                                                                                                                

poniedziałek, 22 listopada 2010

Zrób to sam

Czy zauważyliście, że obecnie trendy, jazzy bądź na topie jest hasło - Zrób to sam (DIY - do it yourself)? Ja z takim podejściem spotykam się coraz częściej w swojej pracy, w środowisku tzw. biznesowym, ale i strony prezentujące nowinki ślubne wypełnione są inspiracjami jak samemu zrobić np. zaproszenia, przystroić salę bądź samego siebie. 
DIY to ciekawy sposób na to, by zaoszczędzić na pewnych produktach, które nie ukrywajmy mają czasem zbyt wygórowane ceny. Jest to również dobra metoda na to by się wyróżnić - mieć coś swojego, unikatowego, coś co zaskoczy gości bądź Parę Młodą. O przykłady na DIY rzeczy nie trudno. Dziś podzielę się z Wami ciekawymi pomysłami na prezenty dla gości. Wybrałam te, które zaskakują, miło się kojarzą i rzeczywiście są nietypowe. Część z tych pomysłów na prezenty mocno łamią ślubne konwenanse, założenia dzięki czemu są innowacyjne i wywołują efekt WOW! :) W gruncie rzeczy niektóre z nich od początku do końca można zrobić własnoręcznie, a niektóre zaprojektować i zlecić komuś wykonanie bądź czasami samemu można tylko ładnie zapakować.   Które chcielibyście podarować swoim gościom? A które otrzymać?
http://www.projectwedding.com/wedding-ideas/20-cute-and-creative-wedding-favor-ideas
- Koszyczki z sezonowymi słodkimi owocami - masz ślub w czerwcu możesz podarować swoim gościom koszyczek czereśni, ślub w lipcu to okazja by podarować gościom  koszyczek truskawek -hmm na samą myśl ślinka mi leci






http://www.projectwedding.com/wedding-ideas/20-cute-and-creative-wedding-favor-ideas/2
Kalendarzyk - z zaznaczoną datą Waszego ślubu (mój póki co niewykorzystany pomysł na zaproszenie)  - jest szansa, że dzięki temu będą pamiętać o Waszej rocznicy ślubu :)







http://www.projectwedding.com/wedding-ideas/20-cute-
and-creative-wedding-favor-idea
Coś co mnie urzekło najbardziej - foremki na ciasto w kształcie serduszka - miły i nawet praktyczny gadget. Zawsze kiedy będą piekli ciasteczka wspomną Was i Wasz ślub przez chwilę.





http://www.projectwedding.com/wedding-ideas/
20-cute-and-creative-wedding-favor-ideas/18

Nowoczesna forma kotylionów przypinki - badge - z fajnymi hasłami, bądź z rysunkami - można zrobić w kilku kolorach - tak by ułatwić rozpoznawanie z czyjej strony są goście.







A na deser coś słodkiego dla każdego - czyli miód (symbol miłości, płodności i piękna ) w słoiczkach - ze specjalnymi etykietami, że tak powiem lubię to :)

http://brideandbabyfavors.com/store/catalog.php?item=71












A jakie są Wasze pomysły na prezenty dla gości? Co moglibyście zrobić sami?

niedziela, 21 listopada 2010

Ciekawostki

Jestem ponownie aktywna!!! Cieszycie się? Bo ja bardzo. Ostatnio obiecałam Wam, że w następnej odsłonie zajmę się ślubnymi fryzurami. Jakoś nic fajnego nie znalazłam w necie. Może Wam się uda - możecie podsyłać fajne fryzurki.
Póki co chcę Wam przedstawić kilka okołoślubnych ciekawostek, utwierdzają mnie w przekonaniu, że branża ślubna to niezły biznes. Na wszystkim tu można zarobić, na wszystkim....
1. http://www.addictinggames.com/verawang.html - ciekawa jestem jakie jest Wasze zdanie na temat tej gry. Ja podpisuje się pod zamieszczonymi pod grą opiniami. Mam jednak pomysł na to, jak tą grę udoskonalić. Wyzwaniem dla Panien Młodych jest to, że do końca nie wiedzą jak będą wyglądać TEGO dnia. Można, by stworzyć program, gdzie dodajesz swoje zdjęcie i możesz wybierać różne sukienki, fryzury, bukiety, makijaże. Gra mogłaby być dla przyszłych żon za darmo, zyski mogłyby być z reklam salonów sukien ślubnych, salonów fryzjerskich, sklepów jubilerskich. Co sądzicie o takim pomyśle? A może już coś takiego znacie,  podeślijcie link chętnie się pobawię :)
2. Zostałeś Świadkiem lub Świadkową oto strony zrobione specjalnie dla Ciebie http://www.groomgroove.com/ lub coś po polsku http://www.wieczorkawalerski.net/
3. Filmiki na różne tematy - zaręczynowe, zaproszeniowe, no i ślubne oczywiście- oto moja twórczość
http://animoto.com/play/ihUGgkSMFJXfhgjjG6e81w
http://www.weddingaccessories.net/groom-getting-roped-cake-topper-figurine-923
4. Figurki na tort romantyczne, zwyczajne i dość zabawne: 










http://oddyfunny.blogspot.com/2010/08/worlds-weirdest-wedding-gowns.html
5. Image przyszłej żony żołnierza - czyli coś dla mnie :)